I co najmniej rozważał rozwód ze względu na tą kobietę choc się nie zdecydował. To zdrada, nawet jeśli ich związek polega na maślanym wpatrywaniu sobie w oczy od 11 lat, bo ze swoją żoną ma być w związku i to jej ślubował miłość, wierność i uczciwość małżeńską (a nie seksualną wyłączność).

{"type":"film","id":6830,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Koniec+gry-1991-6830/tv","text":"W TV"}]}Janek jest młodym matematykiem i programistą. Rozpoczyna pracę w domu towarowym jako kontroler. Pewnego dnia dostrzega kobietę, która kradnie perfumy. Janek pozwala jej jednak odejść. Chłopak ususuwa zapisa z kradzieżą i zaczyna interesować się kobietą. Monika nie ufa Jankowi, podejrzewa, że będzie chciał ją szantażować. Tymczasem chłopak jest w niej zakochany i wierzy, że ona reż go kocha. Gdy Monika zaczyna go lekceważyć Janek twierdzi, że jest w posiadaniu nieszczęsnej kasety. Kobieta postanawia oszukać Janka. (za Janusz, młody matematyk i programista, rozpoczyna pracę w dziale kontroli dużego domu towarowego. Na ekranach monitorów obserwuje kupujących klientów. Pewnego dnia dostrzega na monitorze atrakcyjną, starszą od siebie kobietę, która dyskretnie wkłada do kieszeni perfumy, i wychodzi ze sklepu nie płacąc przy kasie. Chłopak wybiega za kobietą, ale pozwala jej oddalić się bez konsekwencji. Kobieta nazywa się Monika Małecka i jest liderką zyskującej coraz więcej zwolenników Partii Postępu. Zamierza kandydować w zbliżających się wyborach do parlamentu. Cierpi na kleptomanię, leczy się u psychoanalityka. Janusz kasuje nagrany na taśmie magnetowidu zapis kradzieży dokonanej przez Monikę, ale nie przestaje interesować się nią. Przychodzi na przedwyborcze spotkanie Partii Postępu i zadaje Monice pytanie, czy od siebie wymaga takiej samej uczciwości, jaką lansuje jako liderka partii. Monika nie ufa Januszowi, przekonana, że przechowuje gdzieś kasetę z zapisem kradzieży. Tymczasem Janusz wierzy, że kobieta go kocha i aby zatrzymać ją jak najdłużej przy sobie, zbiera pieniądze na wspólną wycieczkę do Nepalu, który w studenckich czasach stanowił cel marzeń kobiety. Janusz staje się coraz bardziej natarczywy. Kiedy Monika w związku z kampanią wyborczą poświęca mu mniej czasu, Janusz oświadcza jej, że ma kopię kasety, na której zarejestrował kradzież. Kiedy okazuje się, że Monika i jej partia mają duże szanse na zwycięstwo w wyborach, Monika postanawia wciągnąć Janusza w pułapkę. Wiedząc, że brakuje mu pieniędzy na wykupienie wycieczki do Nepalu, proponuje, aby przyłapał na kradzieży jakiegoś klienta w domu towarowym i szantażując go zdobył brakującą gotówkę. Janusz zgadza się, a Monika po kryjomu rejestruje wszystko na wideo. W ten sposób zapewnia sobie bezpieczeństwo, ale jednocześnie niszczy związek z Januszem. W dniu sukcesu wyborczego Monika ma poczucie gorzkiego zwycięstwa i w porywie bezsilnej złości zrywa ze ściany w biurze Partii swój plakat wyborczy. [ pracownik działu kontroli, Janusz w supermarkecie na monitorze obserwuje jak znana pani polityk, kandydatka na posła kradnie perfum z półki i ucieka. Nie zawiadamia jednak nikogo. Zaczyna ją szantażować, grozi jej. Pani polityk cierpi na kleptomanię i leczy się u psychoanalityka. Zastraszona, czująca presję nadchodzących wyborów postanawia wrobić zauroczonego i coraz bardziej natarczywego szantażystę. Monika przygotowuje i potem nagrywa na wideo jak Janusz przyjmuje łapówkę od zatrzymanego w sklepie kieszonkowca, w ten sposób zapewnia sobie pozorne bezpieczeństwo. Gdy wygrywa wybory i oddala od siebie Janusza, uzmysławia sobie że nie był on dla niej jednak tak obojętny jak sądziła. Film o miłości, polityce, rozczarowaniu... to nie Zanussi ale klimat podobny i warto zobaczyć świetną A. Romantowską w roli MonikiJanusz, młody informatyk, pracuje w dziale kontroli supermarketu. Obserwuje kupujących klientów na ekranach monitorów. Pewnego dnia spostrzega na ekranie elegancką, starszą od siebie kobietę, która kradnie perfumy. Chłopak wybiega za nią, ale pozwala jej swobodnie opuścić sklep. Kobieta nazywa się Monika Małecka i jest jednym z liderów zyskującej coraz większe znaczenie Partii Postępu. Zamierza ubiegać się w najbliższych wyborach o mandat poselski. Ponieważ cierpi na kleptomanię, leczy się u psychoanalityka. Janusz kasuje nagranie z rejestracją kradzieży perfum, ale jest wciąż zaintrygowany dziwną nieznajomą. Przychodzi na przedwyborczy wiec Partii Postępu. Poznaje Monikę i zadaje jej pytanie, czy od siebie wymaga takiej samej uczciwości jak od liderki partyjnej. Monika nie ma zaufania do Janusza, który, coraz bardziej zauroczony, chce ją zatrzymać przy sobie. Wabi obietnicą wyprawy do Nepalu, która była jednym z jej młodzieńczych marzeń. Janusz staje się coraz bardziej zachłanny, lecz Monika, uwikłana w kampanię wyborczą, nie może mu poświęcić zbyt wiele czasu. Chłopiec zaczyna ją szantażować, mówiąc, że ma kasetę z zapisem kradzieży perfum. Zdesperowana Monika, licząc na sukces wyborczy, postanawia wciągnąć Janusza w pułapkę. Wiedząc, że chłopak ma trudności ze zdobyciem pieniędzy na wycieczkę do Nepalu, proponuje, aby zaszantażował przyłapanego na kradzieży klienta i wyłudził od niego pieniądze w zamian za milczenie. Janusz wyraża zgodę, a Monika ukradkiem rejestruje wszystko kamerą wideo. W ten sposób zapewnia sobie bezpeczeństwo, lecz niszczy związek z Januszem. Zwycięża w wyborach, ale sukces jest połowiczny. Rozgoryczona, zrywa swój plakat wyborczy. Młody matematyk Janusz, wynalazca wielu gier komputerowych, po studiach rozpoczyna pracę w domu towarowym. Pełni w nim rolę "ochrony". Na monitorze podgląda kupujących i tych, którzy pragną wyjść ze sklepu nie zapłaciwszy za towar. Wśród tych ostatnich dostrzega pewnego razu atrakcyjną sporo starszą od siebie kobietę. Zauważa, jak dyskretnie wkłada ona do kieszeni jakieś niedrogie perfumy. Chłopak wybiega za interesującą i elegancką złodziejką i... pozwala jej oddalić się, nie każąc ponosić nieprzyjemnych konsekwencji jej czynu. Kobieta nazywa się Monika Małecka i jest liderką zyskującą coraz więcej zwolenników Partii Postępu. Ze swej kleptomanii leczy się u psychoanalityka. Janusz kasuje nagranie kradzieży, ale nie przestaje się interesować piękną nieznajomą. Jedzie na przedwyborcze zebranie Partii Postępu i zadaje Monice pytanie o związek jej prywatnego życia z działalnością polityczną; o to, czy na co dzień wymaga do siebie takiej uczciwości, jaką lansuje jako lider partii. Między Januszem a Moniką rozpoczyna się gra miłości i podejrzliwości. Kobiecie z jednej strony imponuje zainteresowanie dużo młodszego od niej mężczyzny, z drugiej - nie ufa festiwalowy

Przyznaje, że spoliczkowała starszą od siebie kobietę, ale tłumaczy, że to ona została zaatakowana pierwsza. Poniżej prezentujemy wersję kobiety biorącej udział w incydencie "Zostałam pierwsza zaatakowana przez rzekomo pokrzywdzoną, poprzez ciągnięcie mnie za kaptur. Nie spodobało jej się to, że nie mam maseczki, a

Związek ze starszą kobietą – dlaczego mężczyźni ich szukają?Zalety i wady związku ze starszą partnerkąSeks ze starszą partnerką – czego się spodziewać?Dlaczego warto wiązać się ze starszą kobietą?Związek ze starszą kobietą – czy to ma sens? Związek starszej kobiety z młodszym zdarza się coraz częściej. Co ciekawe, mimo wszystko wciąż taka relacja budzi zdecydowanie większe emocje niż ta dojrzałego mężczyzny z dziewczyną o niższej metryce. Czy pary z taką różnicą mają sens? Czy związek ze starszą kobietą ma rację bytu? W naszym artykule znajdziesz odpowiedzi na te i na inne pytania! Związek ze starszą kobietą – dlaczego mężczyźni ich szukają? Mężczyźni szukają starszej kobiety, ponieważ: ma pewnego rodzaju pozycję, bowiem doskonale sobie samodzielnie radzi finansowo i życiowo. To wielu młodym mężczyznom imponuje, patrzą na nie z podziwem. Takie partnerki nie potrzebują wsparcia finansowego, do tego są bardziej wyrozumiałe niż młode dziewczyny. Facet ma poczucie stabilizacji oraz większą tolerancję ze strony partnerki. Niekiedy młodzi mężczyźni kierują się tylko pobudkami pragmatycznymi, takimi jak wsparcie finansowe oraz pozycja społeczna. To są sporadyczne przypadki, choć większość osób uważa, że to główny powód bycia w takiej relacji. Z reguły na związek ze starszą kobietą decydują się faceci o typie osobowości introwertyka, czyli tacy którzy nie przepadają za imprezowym życiem, a potrzebują spokoju oraz stabilności. W ich kręgu znajomych są starsze osoby, ewentualnie rówieśnicy, bowiem z nimi najlepiej się dogadują. Również nieśmiali panowie doskonale odnajdą się w relacji ze starszą kobietą, ponieważ ona jest łagodna, troskliwa i bardzo wyrozumiała. Młodsze dziewczyny niekiedy wykazują odmienną postawę, co jeszcze bardziej takich mężczyzn zawstydza. Zalety i wady związku ze starszą partnerką Nie ma wątpliwości, że każda relacja ma swoje plusy oraz minusy. Dużo zależy tu od konkretnych osób i od ich osobowości, czy też od podejścia do pewnych kwestii. Związek ze starszą kobietą posiada liczne plusy, ponieważ: rozmowy są dużo ciekawsze niż z małolatami, gdzie bazuje się przede wszystkim na błahych pogawędkach partnerzy mogą się wzajemnie dopełniać na wielu polach, pomimo rozbieżności w metryce dojrzała partnerka motywuje i wspiera starsza partnerka może dużo nauczyć o życiu, jak i podzielić się doświadczeniem w strefie łóżkowej. Bez wątpienia im większa jest różnica wieku w związku tym taki układ jest bardziej kontrowersyjny dla innych. Nic dziwnego, że pojawia się wiele wad takiej relacji. Mowa tutaj przede wszystkim o: przepaści pokoleniowej „matkowaniu”, które powoduje dominację kobiety w związku zupełnie innych potrzebach odmiennym trybie życia ponadto: społeczeństwo ocenia i komentuje relację czasami trudno dość do porozumienia z racji innych oczekiwań popęd seksualny jest inny, tak jak potrzeby form bliskości niekiedy są widoczne rozbieżności co do zakładania rodziny. Seks ze starszą partnerką – czego się spodziewać? W każdym związku przychodzi taki moment, że dochodzi do zbliżenia. Seks ze starszą partnerką może być ciekawym doświadczeniem tak naprawdę dla obojga. Dlaczego? Panowie wiele się uczą od kobiet z długim stażem, ponadto pewne ich braki „łóżkowe” z pewnością nie będą wytykane. Co więcej, starsze kobiety są spełnione seksualnie i uwielbiają temperament młodych kochanków, którzy mają w sobie masę energii oraz namiętności. Bliskość z kimś takim podbudowuje ich pewność siebie oraz atrakcyjność. Seks ze starszą partnerką, jak z każdą inną wymaga „dotarcia się” na wielu płaszczyznach. Trzeba pamiętać, że z racji różnicy wieku popęd może być odmienny, tak samo jak potrzeba konkretnej formy bliskości. To główny problem w relacji osób, gdzie jest spora różnica wieku. Dlaczego warto wiązać się ze starszą kobietą? Starsza kobieta młodszemu partnerowi imponuje intelektem, pewnością siebie, pozycją społeczną, albo urokiem osobistym. Dużo łatwiej ją zaspokoić niż rówieśniczkę lub niedoświadczoną, bo wie czego chce. Dla wielu to zdecydowanie bardziej atrakcyjna partnerka niż „małolata” i to pod różnymi względami. Wiązanie się ze starszą kobietą jest dobrym pomysłem, gdy szukasz stabilizacji, wsparcia oraz dojrzałego układu. Kobieta zyskuje atrakcyjnego partnera o namiętnym usposobieniu, on natomiast ma kogoś z kim może porozmawiać oraz miło spędzić czas. Będzie traktowany na równi w kwestii obowiązków, a dla wielu to kluczowe element w układzie. Mało tego, dojrzała kobieta jest delikatna i czuła, a jednocześnie nie czepia się błahostek oraz potrafi iść na kompromisy. Nie stara się za wszelką cenę ograniczać wolności, bywa również mniej zazdrosna niż młode dziewczyny. Wszystko jest kwestią osobowości, nie można wobec tego kierować się utartymi stereotypami. Metryka wcale nie musi odwzorowywać usposobienia danej osoby. Młodzi panowie mogą być bardzo dojrzali, a starsze kobiety wciąż zachowywać się, jak nastolatki. W przypadku dojrzałych kobiet, tak jak w związku ze starszym mężczyzną najwięcej wątpliwości budzi założenie rodziny, jak i fakt co będzie potem, a zatem na starość. Szczera rozmowa pomoże ustalić pewne kwestie oraz rozwiać wszelkie wątpliwości. Może się bowiem okazać, że pragniecie tego samego mimo różnicy wieku. Każdy związek wiąże się z ryzykiem, aczkolwiek gdy jeden z partnerów jest starszy ryzyko automatycznie jeszcze bardziej wzrasta. Trzeba być przygotowanym na to, że reakcja otoczenia może być różna. Każdy ma inne doświadczenie oraz oczekiwania, więc trzeba będzie szukać na wielu polach kompromisów. Związek starszej kobiety z młodszym może przetrwać. Istnieją pewne schematy na temat takiego układu, a one są krzywdzące dla pary. Nieżyczliwe komentarze mogą być jedną z przyczyn rozpadu takiej relacji, nawet gdy wiąże ich prawdziwa miłość. Należy przestać słuchać otoczenia, a jedynie iść za głosem swojego serca. Związek ze starszą kobietą jest mocniej piętnowany przez społeczeństwo niż ten, w którym to mężczyzna jest dojrzalszy. Uważa się, bowiem że taki układ opiera się przede wszystkim na seksie i dotyczy mocno względów finansowych. Młody facet może jednak woleć doświadczone, dojrzałe panie, a nie „małolaty”. Jeśli uczucie jest silne, przetrwa wszystko bez względu na metrykę! Dziennikarka, blogerka – pozytywnie zakręcona na punkcie mody i urody. Uwielbiam pisać i dzielić się wiedzą z innymi.
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno.
Obecnie sam. Ostatni związek z 40 latką rozpadł się po jej wyjeździe zagranicę. Ale szuka dalej. I wierzy że w końcu znajdzie. Marcin. Lat 28. Obecnie pracuje dla jednej z największych spółek akcyjnych w Polsce. Zajmuje się marketingiem, a dokładnie public relations dla jednego z partnerów tej firmy. - Jednak nie jest to związane z moim wykształceniem skończyłem prawnicze studia, ale nie widziałem siebie w tej roli. Dlatego postanowiłem się trochę przebranżowić- mówi - Obecne zajęcie daje mi dużo satysfakcji, a także pozwala rozwijać na wielu płaszczyznach. Jestem zadowolony z tego co robię, a chyba o to chodzi w pracy! Singlem jestem od blisko pół roku. Nigdy go nie pociągały równolatki. Zawsze wolał starsze kobiety. Czy uważa, że to normalne? - A dlaczego miałoby być nienormalne? Wiem, że większość społeczeństwa tak myśli. Jednak często akceptuje takie związki młodszych facetów z dojrzałymi aktorkami czy celebrytkami - wyjaśnia – Przykładów w świecie showbiznesu jest wiele. Z jednej strony ludzie nazywają to nienormalnością, natomiast z drugiej śledzą kolorowe gazety i portale. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi dlaczego wolę takie kobiety. Są dla mnie atrakcyjniejsze i nie mam na myśli tutaj tylko wyglądu zewnętrznego. Chociaż nie ukrywam, że też to ma znaczenie. Jednak ważniejsza jest inteligencja. Z kobietą dojrzałą można porozmawiać na wiele tematów o których młodsze dziewczyny nie mają pojęcia. Ne ukrywa jednak, że bardzo ciężko wejść w związek ze starszą kobieta. Zazwyczaj jest to relacja oparta na seksie. - Nie od dziś przecież wiadomo, że 40- i 50-letnie kobiety przeżywają prawdziwy rozkwit seksualny i potrzebują pieszczot erotycznych – mówi. - Podobnie jest z młodymi mężczyznami, stąd te dwie grupy są ze sobą dość mocno kompatybilne. Dlatego takie „układy” przynoszą korzyści obu stronom. Ale z reguły nie są to zbyt długotrwałe związki. To Marcina boli najbardziej. Że są przelotne, i właśnie najczęściej ograniczają się do spraw łóżkowych. A on chciałby normalnych relacji, wyjścia do kina, do teatru. Dlatego nie szuka mężatek na przelotny romans. Chciałby spotkać starszą singielkę, z która można by było wejść w trwały związek. Wiek? Do 55 lat, ale też jest kwestia konkretnej kobiety, jej zachowania czy wyglądu. - Bo często te 55 – latki wyglądają lepiej niż kobiety trzydziestoparoletnie – śmieje się Marcin. - Ale tak naprawdę to kwestia indywidualna. Boi się jednak, że nawet gdyby znalazł swoją wybrankę, nie byłoby lekko. Społeczeństwo mamy mało tolerancyjne. To też jest powód, dla którego nie chce się ujawniać z imienia i nazwiska. - Nasze społeczeństwo piętnuje takie zachowania. Nie przyniosłoby to korzyści mojej potencjalnej partnerce, a także mi. Przykre to, ale niestety prawdziwe – wyjaśnia. A co z założeniem rodziny, posiadaniem dzieci? - Kiedyś może przyjdzie na to czas i może zmienią się moje preferencje w wyborze partnerki – dodaje. - Ale czy tak będzie? Nie wiem. Imię zostało zmienione na prośbę mojego rozmówcy Czytaj Starsze kobiety odstraszają mężczyzn
O wszystkim zrobiło się głośno po tym, jak Icardi wyznał swojej ukochanej miłość, zamieszczając wpis na Twitterze. "Kocham cię Wanda. Nigdy nie będzie łatwo powiedzieć, co czuję, ponieważ odkryłem, że te dwa słowa »kocham cię« noszą ze sobą jedno uczucie bez granic" — napisał.
Kilkadziesiąt lat temu związek, w którym kobieta miała więcej lat niż jej partner, oznaczał skandal. A dziś? Specjaliści twierdzą, że wielu mężczyzn, szukając partnerek o silnych osobowościach, nieraz znajduje je w starszych od siebie przedstawicielkach płci pięknej. "Nie wiem, czy mam prawo kontynuować związek z dużo młodszym partnerem?", "Młodszy partner – czy to coś złego?". W internecie można znaleźć zapisy rozmów anonimowych kobiet. Są w różnym wieku. Opisują swoje życiowe historie, proszą o radę, dzielą się swoimi problemami i wątpliwościami, opowiadają o szczęściu i udanych związkach. Z wirtualnych dyskusji wyłaniają się głosy za i przeciw. Podobnie jak w realu. Czterdziestolatka z trzydziestolatkiej Joanna ma 40 lat, a jej partner jest młodszy o dziewięć lat. Kiedyś myślała, że różnica wieku może być problemem. Teraz stanowczo zaprzecza. – Mam koleżanki, które mają partnerów rówieśników i kłócą się, rozstają, żyją w separacji, niektóre się rozwodzą. Czasem żyją pod jednym dachem z osobą, która wydaje się kimś obcym. Sama rozwiodła się z mężem starszym o trzy lata. Więcej ich dzieliło, niż łączyło. Jej zdaniem, różnica wieku może być istotniejsza, gdy kobieta jest blisko trzydziestki, a partner jest sporo młodszy. – W naszej sytuacji różnica nie jest tak widoczna, osoba, z którą jestem w związku, jest dojrzała i odpowiedzialna, czuję się przy niej bezpiecznie – mówi Joanna. Z partnerem łączy ją miłość do sportu – są zapalonymi kibicami piłki nożnej. Poza tym mają podobne poglądy na różne tematy, te same rzeczy mają dla nich wartość. – Jeszcze 10, 15 lat temu wiadomość o tym, że jestem z młodszym mężczyzną, pewnie wywołałaby oburzenie i zaskoczenie w moim środowisku, wśród znajomych czy w rodzinie. Teraz takie rzeczy nie dziwią. Nie spotkałam się jeszcze z jawną krytyką ani przykrymi słowami na temat naszego związku. Joanna podkreśla, że ona i jej partner nie różnią się niczym od innych par. – Jedyna kwestia, która nas dzieli, dotyczy dzieci. Mój partner chciałby mieć dziecko, a mnie już trudno się na to zdecydować ze względu na wiek. Poza tym mam już dwójkę dzieci z pierwszego małżeństwa – mówi. Odbierali to jako tanią sensację Agnieszka (39 lat) jest wizażystką. Swojego partnera poznała pięć lat temu. Zaczęło się od wirtualnych rozmów. Przez internet mogli ze sobą rozmawiać szczerze, bez udawania. Opowiadali o tym, co ich boli, jak wyglądało ich życie do tej pory, co chcieliby zmienić. Obydwoje mieli za sobą burzliwe związki i czuli, że są na życiowym zakręcie. W końcu zaczęli się spotykać. – To mężczyzna bardzo zrównoważony emocjonalnie, odpowiedzialny – mówi Agnieszka. – Nie chodzi tylko o charakter czy osobowość, ale też wartości wyniesione z domu, wychowanie, które wpływa na to, jak postrzega się świat. Wiek nie ma tutaj znaczenia. Nie czujemy tych dziewięciu lat różnicy. Rodzina też nie widziała w tym żadnego problemu. Agnieszka bardzo się z tego cieszy, bo dobrze pamięta opowieści swoich koleżanek, które też związały się z młodszymi partnerami. – Były afery rodzinne, kłótnie, płacz - mówi. - Niektórzy odbierali to jako sensację. My na szczęście czegoś takiego nie doświadczyliśmy. Przyznaje, że dobrze się czuje wśród osób młodszych od siebie. Jej partner z kolei bardzo ceni u kobiet ich dojrzałość. Problemy w związku? Ich lista nie jest długa i zdaniem Agnieszki nie różni się wiele od tych, które występują u innych par. Ostatnio pojawia się jednak temat, na który 39-latka patrzy inaczej niż jej 30-letni partner. – Chodzi o sformalizowanie związku, plany związane z powiększeniem rodziny. Tutaj nasze poglądy nieco się rozmijają. Ja jestem starsza i na razie nie myślę o kolejnej ciąży, gdyż mam już jedno dziecko z pierwszego związku. Mam nadzieję, że wspólnie uda nam się wypracować jakiś kompromis. Zostawił mnie dla młodszej "A mnie właśnie zostawił facet młodszy o 14 lat. Dla równolatki! Byliśmy cztery lata razem i było jak w bajce, dla niego zostawiłam poprzedniego faceta, zrezygnowałam z ustabilizowanego życia" – pisze na forum internetowym kobieta o nicku "zraniona". Opowiada też o ukrywaniu związku, życiu w tajemnicy i zdradzie partnera. "Młodzi się nami bawią… byłam dwa razy w takim związku i dwukrotnie zostałam porzucona" – dodaje internautka, posługująca się nickiem "kobietka 40+". Przestrogi, porady, ostra krytyka i poparcie dla związków z różnicą wieku – w wirtualnym świecie ten temat wywołuje dużo emocji. Nie brakuje głosów kobiet, które obawiają się, że partner wymieni je kiedyś na "nowszy model". "Zarzekałam się, że wiek nie gra roli, ale to nieprawda" – żali się ktoś w sieci. "Wizja porzuconej za kilka lub kilkanaście lat starszej pani jest dla mnie niemożliwa do zniesienia" – opowiada o swojej walce z uczuciami anonimowa kobieta. Internautka o nicku "zdesperowana" przekonuje, że związki, w których kobieta jest starsza, rozpadają się, jeśli ma ona już dziecko i nie planuje kolejnego, a spotyka kawalera myślącego o założeniu rodziny. "Faceci też chcą mieć dziecko, tylko przychodzi to u nich później" – podkreśla. Niesmaczna różnica wieku Jak zauważa socjolog rodziny, dr Małgorzata Duda, związków, w których kobieta jest starsza od partnera, nie przybywa gwałtownie, ale coraz częściej w społeczeństwie porusza się ten temat. – Kilkadziesiąt lat temu takie związki były odbierane jako niesmaczne obyczajowo, wstydliwe – tłumaczy dr Duda. – Wynikało to ze stereotypów kulturowych i tradycji. Uważano, że to mężczyzna jest głową rodziny, ostoją, siłą, dlatego związki, w których mężczyzna był starszy od partnerki, wydawały się czymś naturalnym. Do tego dochodzi podświadome przekonanie, że młodsza partnerka może zapewnić zdrowe potomstwo. Jak zauważa dr Duda, na przestrzeni ostatnich lat zmieniły się wzorzec rodziny i postrzeganie ról społecznych. Kobiety na równi z mężczyznami stawiają na aktywność zawodową, często późno decydują się na macierzyństwo. Zdarzają się też pary, które wybierają bezdzietność. – Część mężczyzn akceptuje taki stan rzeczy – tłumaczy socjolog. – Wielu współczesnych mężczyzn szuka w partnerce silnego oparcia. Pokazują to badania, przeprowadzone wśród nastolatków. Po części wynika to z sytuacji domowej. Jeśli w rodzinie brakowało mocnych, ustabilizowanych wzorców zachowań, to młody człowiek, wchodząc w dorosłe życie, czuje się niepewnie. Pojawia się też syndrom dorosłego dziecka. Obecnie dużo później bierzemy odpowiedzialność, zakładamy rodziny. Wydłuża się czas edukacji, więc pewne decyzje zostają odroczone w czasie. Nie chodzi o to, że mężczyźni zniewieścieli, ale znacznie częściej uzewnętrzniają swoje uczucia. Społeczeństwo dopuściło taki wizerunek, co jest czymś pozytywnym. Poznaj kobietę, która zawróci ci w głowie Różnica wieku - źródła konfliktów Jak podkreśla dr Duda, badania socjologiczne pokazują również, że część dwudziestokilkulatków uważa, że ich rówieśniczki są mniej dojrzałe emocjonalnie i społecznie i trudno znaleźć z nimi płaszczyznę porozumienia. Normy kulturowe ulegają przetasowaniu, nadal jednak przeważają związki równolatków lub takie, w których mężczyzna jest starszy o kilka lat od swojej partnerki. A na jakie bariery natrafiają pary, w których partnerka ma więcej wiosen? – Czasem są to kwestie związane z prawami natury – mówi socjolog. – Na przykład gdy partner chce założyć rodzinę, a partnerka ma już dziecko z poprzedniego związku i nie chce się decydować na kolejne. Zdarza się jednak, że partner przychyla się do takiej decyzji oraz akceptuje dziecko partnerki jak własne i przelewa na nie ojcowską miłość. W rzeczywistości nie metryka jest problemem. Przede wszystkim chodzi o dojrzałość emocjonalną i społeczną partnerów. To istota ich doboru. A że takie związki się sprawdzają i potrafią być bardzo szczęśliwe, pokazuje samo życie. *Imiona bohaterek zostały zmienione. Dołącz do nas na Facebooku! Autor: Maria Mazurek ------------------- Artykuł pochodzi z serwisu Źródło:
Bo przecież kobieta nie powinna być starsza od swojego partnera, a już na pewno nie o TYLE lat. Bo kobieta, która zostawiła dzieci (dodajmy uczciwie, że dorosłe) i męża (z którym nie była szczęśliwa) dla tak „niepoprawnej”, niedozwolonej społecznie miłości to zaburzona psychicznie egoistka (cytat).
Uwaga! Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych Jeśli nie masz 18 lat, nie powinieneś jej oglądać Mam 21 lat, on 68. Nie potrafię ułożyć sobie życia bez niego! Data utworzenia: 1 maja 2015, 19:44. Lara C donosi na forum internetowym: – Dojrzały mężczyzna w łóżku jest dżentelmenem, nie jest egoistą, raczej maratończykiem niż sprinterem, wie jak rozpalić kobietę, znajduje punkt G, nie oczekuje matkowania, owszem zasypia, ale u boku spełnionej, równie zmęczonej seksem kobiety. Czy to prawdziwe spostrzeżenia? A może romans ze starszym ma dwie strony medalu? Dlaczego kobiety decydują się na związek ze znacznie starszym mężczyzną? Naga kobieta z mężczyzną Foto: 123RF BO SEKS JEST LEPSZY Niemal wszystkie internautki potwierdzają, że ich życie seksualne znacznie poprawiło się od kiedy związały się ze starszym mężczyzną. Igraszki w łóżku są znacznie lepsze niż podczas miłosnych uniesień z równolatkami czy młodszymi partnerami. Dzastkaa91 informuje: –„ Oj zdecydowanie lepszy niż z chłopakiem wieku 24 lat, młodzi nie umieją się kochać, bo oni nalegają na kobietę, a kobieta sama musi chcieć. Ot taka różnica.” Zgadza się z nią Tallinka28, która była związana z mężczyzną starszym od niej o całe jej życie! –„ Sześć lat temu miałam faceta o 22 lata starszego (miałam 22). To był najlepszy facet pod każdym względem (…) Seks był niewiarygodny – od tamtego czasu tak nie szczytowałam. Byłam gówniarą, nie doceniałam go i odszedł –” wspomina internautka. Mimo że początki w takich związkach bywają różne, doświadczone kobiety twierdzą, że naprawdę warto: –„ Na początku tragedia”„, myślałam, że to jakiś impotent, ale jak już się trochę oswoiliśmy, to było o wiele lepiej i teraz jest bosko, to mój najlepszy kochanek, wspaniale pieści i robi to chętnie, ważniejsze też są dla niego czułości i np. spanie ze mną niż sam seks, to bardzo miłe uczucie.” BO ZASTĘPUJE OJCA Bardzo często związek z dojrzałym mężczyzną rekompensuje dziewczynom kiepskie relacje z ojcem. Taka relacja jest oparta na wzajemnym uzależnieniu. Kobiety zdają się we wszystkim na partnera, a panowie cieszą się, że mogą „wychować sobie” ukochaną. Taka sytuacja spotkała Barbule. Dziewczyna wdała się w romans z 17 lat starszym od siebie rozwodnikiem, który miał 15-letnią córkę. Sama miała wtedy 20. Po kilku cudownie spędzonych latach okazało się, że dzieli ich zbyt wiele: –„ Przyznaje jestem młoda i głupia... związałam się z nim być może dla tego, bo wychowywałam się bez ojca. Potrzebowałam kogoś, kto zaopiekowałby się mną i mnie chronił. Kogoś odpowiedzialnego i doświadczonego. Wiedziałam, że mnie nie zdradzi, bo sam był kiedyś zdradzony, wiedziałam, że będzie o mnie dbał i to mnie do niego przyciągnęło.” Co zatem się zmieniło? Internautka czuje się stłamszona i zniewolona. Nie potrafi uwolnić się jednak z wpływów zakochanego mężczyzny, a na dodatek jest silnie związana z jego córką:„ – Uwolnienie się od niego będzie bardzo trudne, za bardzo jest pewien tego, że to związek na cale życie. Za bardzo jego córka przywiązała się do mnie.” BO JEST BOGATY Dziewczynom, szczególnie młodym, często też imponuje bogactwo oraz luksus. Wiążą się z dobrze sytuowanym starszym mężczyzną i liczą na pieniądze oraz drogie prezenty. Zazwyczaj są tą ładne dwudziestolatki, które w związku ze starszym partnerem upatrują jedynie sposobu na dostanie życie. Irka miała przyjemność doświadczyć takiej relacji: –„Doszło do zbliżenia pomiędzy mną a starszym mężczyzną –≠ różnica wieku to 30 lat... Ten mężczyzna jest w naszej rodzinie od lat, kiedyś był partnerem mojej "cioci" (...) Jest prawnikiem. Kiedy byłam podlotkiem, na wakacjach "u cioci" zawsze go uwielbiałam i co dziwne, uważałam go za przystojnego, choć nie zwracam uwagi na starszych mężczyzn... Teraz mam 20 lat. Ostatnio tak się złożyło, że przyjechałam (do Warszawy), aby pozałatwiać swoje sprawy, to właśnie on miał mnie odebrać z dworca i miałam u niego spać. Poszliśmy na Stare Miasto, spędziliśmy wspaniały wieczór, a później, gdy wróciliśmy do domu, to zaczął mnie całować... wspaniałe doznania z takim mężczyzną. Spotykamy się ze sobą regularnie. Czuje się trochę jak lolita. On mnie obsypuje prezentami. Kupił nawet mieszkanie, żebym miała, gdzie mieszkać podczas studiów.” BO JEST DOJRZAŁY I DOŚWIADCZONY Wiele nieśmiałych, zakompleksionych kobiet uważa, że starszy mężczyzna, który się nimi zainteresował, to pewien dar od losu. Takim kobietom może imponować fakt, że dojrzały i ustatkowany mężczyzna porzuca dla niej żonę i dzieci. Dodatkowo czaruje ją komplementami, jest oczytany, lubi spędzać z nią czas i nie zależy mu na spotkaniach z kolegami. Takiego związku doświadczyła Mirka: –„ Byłam znudzona chłopakami w moim wieku. Nie miałam z nimi o czym rozmawiać. Kiedy pojawił się K., wszystko się zmieniło. Nie obchodziło go nic poza mną. Zostawił dla mnie całą rodzinę, wyprowadziliśmy się do innego miasta. Dopiero dojrzały facet jest zdolny do takich poświęceń. Gówniarz nie zostawiłby mamusi i kolegów.” BO TO MOŻE BYĆ COŚ WIĘCEJ Dwudziestolatki bardzo łatwo się zakochują i równie lekko przychodzi im odkochanie się. Fascynacja starszym mężczyzną trwa zazwyczaj kilkanaście miesięcy. Partnerzy rozstają się w pokojowej atmosferze i przez lata czule wspominają to zapomnienie. Nieliczne związki mają szansę na przetrwanie. To oczywiście nie musi być tylko przelotny romans, może być to trwałe uczucie, które przerodzi się w małżeństwo. Niestety praktyka pokazuje, że do stałego związku dążą kobiety. Większość starszych mężczyzn traktuje takie romanse przelotnie. Przekonała się o tym Angelikowska: –„ Mam 21 lat i od ponad roku jestem zakochana w mężczyźnie, który ma 68 lat. Przespałam się z nim, bo bardzo tego pragnęłam i wiem, że on również i było wspaniale. Jednak wiem, iż pomimo uczucia, które jest między nami, ten związek nie ma szans. Dał mi to jasno do zrozumienia. To uczucie mnie niszczy, bo nie potrafię ułożyć sobie życia z kimś innym.” Sweetgirl ma inny problem. Jej partner ma żonę i dziecko i nie zamierza ich opuścić: –„ Mam 18 lat, a facet, który mi się podoba, ma 47, żonę, dziecko (…) Liczyłam na związek, nie tylko na seks bez zobowiązań i tak sobie myślę, że on mnie tylko wykorzystał. Ja chcę się z nimi spotykać, on znajduje czas raz na miesiąc może. To nie ma sensu. Nie potrafię się wyleczyć.” >>> Czego żałujemy w seksie? >>> Gdy on dotyka moich piersi... >>> Te majtki to środek antykoncepcyjny dla mężczyzn Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Wiek to czysta arytmetyka. Rok plus rok, od urodzenia aż do dziś. Kwestią stylu życia, inwestycji w siebie itp. może być wygląd. Swoją drogą, czy chodzi o to, żeby nie wyglądać na swój wiek? Bo jednak to obciach być 'starszą'?
napisał/a: Bliźniaczka 2007-04-18 10:55 No i jestem w kropce. Mam 24 lata od jakiś 3 miesięcy jestem sama, niedawno zerwałam ze swoim (teraz już byłym) chłopakiem. On miał 27 lat, był szalenie poważny, robił aplikacje adwokacką, zawsze wszystko musiał mieć przemyślane, wszystko co robił musiało mieć jakiś sens, zero spontanu, niestety nie mogę powiedzieć, że go kochałam, ale nie z powodu jego ułożenia, ja sama fruwam lekko w chmurach więc on po prostu sprowadzał mnie na ziemie. Troszczył się o mnie i przypominał mi abym i ja sama zaczęła troszczyć się o siebie, w sumie wypełniał swoją osobą mój brak elokwencji. Ale zostawiłam go i to zaraz po walentynkach, głównym powodem był jego materializm, nie mogłam jakoś uwierzyć w to, że mimo tylu wspaniałych słów, czułości fizycznych, nie było go stać na to żeby od czasu do czasu kupić mi chociaż najtańszego kwiatka czy zabrać na kolacje. Po rozstaniu czułam się bardzo samotna, po jakimś miesiącu chciałam do niego wracać. Zaczełam nawet szukać faceta, czego niegdy wcześniej nie robiłam, bo wydawało mi się że tęsknie nie konkretnie za moim byłym ale w ogóle za mężczyzno. Ale jak się szuka to się nie znajdzie, więc przestałam. A gdy przestałam poznałam GO. Z tym że on jest o 4 lata młodszy ode mnie!!!! To jakoś mi cholernie przeszkadza. A poza tym do jest strasznym romantykiem, ogromnie wylewnym, spontanicznym i w ogóle podobnym do mnie. Ale ja się boje!!,… czy facet w jego wieku może być też również poważny, czy będzie chciał się ustatkować. Dlaczego w ogóle, i czy w ogóle mężczyzn pociągają starsze kobiety. Czy taki związek nie doprowadzi nas do zguby, bo gdzie tutaj jest rozsądek… on jest jeszcze młody , zawsze będzie miał jeszcze czas a ja… Co o tym myślicie,?????????????? A może ktoś z was jest w podobnym związku?????????????? Proszę o radę!!! napisał/a: ami1 2007-04-18 11:06 Bliźniaczka, ja myślę, że wiek nie powinien być problemem. Są odpowiedzialni mężczyźni w wieku 20 lat i nieodpowiedzialni w wieku 40. Na to nie ma reguły. A jeśli czujesz, że jest Ci z nim dobrze - to nie obawiaj się. Zawsze jest jakieś ryzyko, może się nie ułożyć. Ale jeśli nie zaryzykujesz to będziesz żałować. Myślę, że warto spróbować. Jeśli masz być szczęśliwa... to nie czekaj. Weź ster w swoje ręce i spróbuj. Powodzenia . napisał/a: norka3 2007-04-18 12:13 Blizniaczko, powinnaś zapomnieć o róznicy wieku i porwać się w wir miłości:) napisał/a: Klusia 2007-04-18 12:16 ja np kiedyś spotykałam się z młodszym facetem od siebie, można powiedzieć chłopcem, ja miałam dwadzieścia jeden lat a on osiemnaście... powiem tak,w tamtym wieku wiek jest ważny bo wiele może dzielić...samo podejście do życia... im starsi jesteśmy ta różnica wiekowa się zaciera... także warto zaryzykować... napisał/a: jente8 2007-04-18 12:38 Znam teraz podobną sytuację w gronie moich znajomych i powiem krótko: nie wiek świadczy o dojrzałości człowieka. Daj mu szansę, jeśli uważasz, że warto, bo ważne, jakim jest człowiekiem, a nie to, w którym roku się urodził... napisał/a: himmlische 2007-04-18 14:36 Kolejny raz napiszę: "Wiek nie stanowi problemu"... Ważne są Wasze uczucia, jak jest miedzy Wami Myślę tak, jak poprzedniczki - warto zaryzykowac... napisał/a: noemi4 2007-04-18 18:10 ja znam dwa takie związki, które trwają już dość długo: 1) chłopak w wieku 18 lat poznał swoją 10 lat starszą praktykantkę ze szkoły, są już razem 5 lat i niedługo biorą ślub 2) 33 letnia kumpela jest już 2 lata ze swoim...20 letnim chłopakiem Dodam, ze te dziewczyny nie sa jakies zdziecinniale, są calkiem normalne, co oznacza, ze trafiły na dużo mlodszych,a le za to dojrzalych facetow Widać istnieja tacy i życze Ci zeby ten Twoj wlasnie takim sie okazał napisał/a: mala1 2007-04-18 18:13 Ja tez uwazam ze wiek nie stanowi problemu. Moj ukochany jest ode mnie mlodszy o 2,5 roku. napisał/a: Patka2 2007-04-18 19:02 i ja tez sie podpisuje pod tym że wiek nie ma znaczenia :) napisał/a: Bliźniaczka 2007-04-18 22:25 Dziękuje wam bardzo za wasze zdanie, naprawdę, chyba właśnie to chciałam usłyszeć, co prawda nie wiem co jeszcze zrobię, nie wiem ale dzięki… jednak myślę też że każda kobieta rozumie moje obawy, to pewnie wynika z tego, że każda z nas miała, a niektóre dalej mają marzenia w których widzi przystojnego wyższego od siebie i starszego mężczyznę, który ją kocha ponad wszystko, miłością szczerą i nieskończoną. To taki ogólny schemat i to nieco utrudnia pierwsze kroki gdy coś się nie zgadza. Ale czy te pierwsze dwa wyobrażenia nie są nanomilimetrowe w porównaniu do tych drugich. Ja jeszcze do końca Go nie poznałam, broniłam się i dalej bronie. W zasadzie na początku naszej znajomości, po tym jak dowiedziałam się ile ma lat (bo na tyle nie wygląda), starałam się przenieść naszą znajomość na płaszczyznę przyjaźni, ale to jakoś nie wychodzi, jest tu za dużo ciepłych słów i myśli… . to może wynika też z tego, że mam młodszego brata, na dodatek młodszego od siebie o 3 lata a nie 4, i zawsze traktowałam go i jego kolegów mało poważnie… . Myśle że w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie żebyśmy się lepiej poznali, ale boje się też tego że mogę go skrzywdzić, on twierdzi że jest mną zauroczony i nie może przestać myśleć o nas, więc jeśli miałoby i tak nic z tego nie wyjść, brnąc w to dalej dla niego będzie tylko gorzej, a ja mam już dosyć krzywdzenia ludzi, mówiłam sobie, że już nigdy więcej… bo ja wiem że to najgorszy ból gdy dróga osoba którą się kocha odchodzi i mówi Ci że nie chce tej miłości. No ale wracając do tematu dziękuje wam wszystkim za wasze posty, ze te już napisane i za te przyszłe… napisał/a: Kinia 2007-04-19 07:39 Bliźniaczka nie martw się o wiek, to naprawdę nie świadczy o dojrzałości, pewnie gdy ktoś obcy na ulicy Was zobaczył nawet nie zauważyłby tej różnicy. napisał/a: noemi4 2007-04-20 21:16 Bliźniaczko, nie powinnaś bronić się przed związkiem w obawie że możesz Go zranić... myśląc w ten sposób uczciwie kochające się pary nigdy by się nie tworzyły . 45 486 44 245 88 276 252 111

kocham starszą od siebie kobietę